Jakich gruntów szukają deweloperzy?

budowa

Wszelkiego rodzaju inwestycje wymagają posiadania ziemi, na której powstaną. Ta jednak ma różną wartość, co niekiedy sprawia, że budowa staje się niezwykle opłacalna, a niekiedy wymaga dłuższego czasu, aby się zwróciła. Jeśli zgłosimy się do RETALIA NIERUCHOMOŚCI, wówczas specjaliści od rynku doradzą nam w kwestii zakupu. Na wartość gruntu wpływ ma przede wszystkim lokalizacja. Im jest on dalej od ważnych ośrodków miejskich, portów lotniczych, czy miejsc rekreacji, tym jego wartość jest niższa. Odrębną sprawą jest stan prawny. Grunty orne wymagają odrolnienia przed postawieniem jakiegokolwiek budynku. Są one o wiele tańsze, jednak wynika to z faktu, że proces formalny jest kosztowny i czasochłonny, a niekiedy niemożliwy do przeprowadzenia. Dzieje się tak wtedy, gdy ziemia jest zbyt dobrej jakości. Wówczas zgodny na przekształcenie na działkę budowlaną nie uzyskamy. A jakiego rodzaju gruntów szukają deweloperzy?

Jakie grunty są poszukiwane?

Inwestorzy pragnący zrealizować swoje plany potrzebują gruntów. Te mają różną wartość i cenę. Deweloperzy poszukują przede wszystkim najbardziej opłacalnej inwestycji, na której zarobią. A jakie ziemie są wartościowe? Przede wszystkim te w pobliżu ważnych aglomeracji i ciekawszych rejonach. Nic dziwnego, że grunt na obrzeżach stolicy jest nawet kilkanaście razy droższy od tego w pobliżu wsi w centrum kraju. Kolejną sprawą jest stan prawny. Każda działka musi mieć wyjaśnioną sytuację, która ułatwia inwestycję. Jeśli do danej części jest piętnastu spadkobierców, wtedy nie wygląda to ciekawie. Deweloperzy bardzo zwracają uwagę na opłacalność, a tę oceniają poprzez stan ziemi, sąsiedztwo, bliskość do sieci elektrycznych czy wodociągowych. Kiedy ma powstać dana realizacja, ważna jest ciągłość działek. Jeśli więc dany obszar jest podzielony na kilka części, a właściciel jednej z nich nie chce jej sprzedać, wtedy pojawia się przeszkoda. Inwestorzy, patrząc na te wszystkie elementy, poszukują najlepszego wariantu. Jest to jednak czasochłonne i męczące, dlatego często powierzają to zadanie komuś innemu.